Publikujemy kolejną relację z weryfikacji przestrzegania przez zula umowy z nadlesnictwem. Tym razem nasz Członek, Pan Tomasz Jankowiak, był obecny jako obserwator w Nadleśnictwie Grodziec. Poniżej jego relacja.
23 września 2025 r. od godziny 9.00 rozpoczęła się weryfikacja przestrzegania zapisów umów w Nadleśnictwie Grodziec. W roli obserwatora w kontroli uczestniczył Tomasz Jankowiak reprezentujący Polski Związek Pracodawców Leśnych.
Zespół kontrolny tworzył Starszy Specjalista SL ds. bhp i ochr. ppoż Karol Klimczak oraz p.o. inżyniera nadzoru Tomasz Sikora.
W 2025 roku Nadleśnictwo Grodziec ma podpisanych 5 umów na usługi leśne - 4 ogólne i maszynowa. Na wszystkie umowy ogólnoleśne umowy realizuje ta sama firma Usługi Leśne Radosław Pawlaczyk. Na pakiecie maszynowym obecnie nie są prowadzone prace.
Kontrola została przeprowadzona na trzech powierzchniach roboczych. Na pierwszej w leśnictwie Kaźmierka w ramach rębni IB pozyskanie było wykonywane harwesterem Komatsu 931 oraz forwarderem John Deere 1510G. W przypadku harwestera wątpliwość wzbudziła naklejka z ważnością badania UDT datowaną na sierpień 2025. Z wypowiedzi operatora wynikało, że badanie zostało odnowione. Co prawda właściciel zakładu nie zdążył jeszcze dostarczyć do nadleśnictwa aktualnego potwierdzenia z badania UDT, ale udało nam się to zweryfikować dzięki stronie internetowej bezpiecznie.udt.gov.pl . Na tej stronie posiadając numer ewidencyjny urządzenia można sprawdzić czy urządzenie posiada aktualne dopuszczenie do eksploatacji.
Zastrzeżenia wzbudziło także opakowanie z sorbentem na którym naklejka była już na tyle wytarta, że nie było nic widać. Kontrolujący upomnieli za to operatora i zobowiązali do uzupełnienia oznaczenia na opakowaniu z sorbentem.
Na drugiej kontrolowanej powierzchni w leśnictwie Borowiec pracowało dwóch pracowników wykonujących CP w młodniku sosnowym. Osoby pracujące były wyposażone w środki ochrony indywidualnej, choć w przypadku jednej osoby kontrolujący zauważyli przekroczenie daty ważności kasku. Pilarki były wyposażone w wychwytnik łańcucha i posiadały sprawny hamulec bezpieczeństwa. Dużym zaskoczeniem dla mnie był fakt wyznaczania drzew do wycięcia przez pracowników nadleśnictwa.
Na ostatniej trzeciej powierzchni pracowało także dwóch pracowników wykonujących tym razem pielęgnowanie uprawy z użyciem kos spalinowych. Tym razem nie dostrzeżono żadnych uchybień.
W trakcie rozmów z kontrolowanymi pracownikami przewijała się zawsze pozytywna opinia o pracodawcy, o terminowych wypłatach, dbaniu o bhp, opłacaniu składki na Fundusz Emerytur Pomostowych i dobrej atmosferze w firmie. Widać było u tych pracowników, że nie pracują w lesie z przypadku i z dużym zaangażowaniem podchodzą do pracy w lesie. Potwierdzili to nam leśniczowie obecni przy każdej kontroli, którzy nie mieli żadnych zastrzeżeń.
Jedynym smutnym tematem rozmów z pracownikami Usługi Leśne Radosław Pawlaczyk był temat przetargów. Stwierdzili, że ich szef aby utrzymać pracę w Nadleśnictwie Grodziec musi zaniżać cenę w ofercie przetargowej, aby nie przegrać z konkurencją. Konsekwencją tego jest niższe wynagrodzenie dla nich. Wspominali także sytuacje kiedy firma miała mniej pracy na terenie nadleśnictwa i wtedy musieli dojeżdżać, czasem nawet ponad 100 km w jedną stronę.
Tomasz Jankowiak
